W Bielsku-Białej 14-latek okradł na ulicy swojego rówieśnika. Jego łupem padł telefon komórkowy, który wyrwał z ręki pokrzywdzonemu. Uciekającego rabusia zauważył strażnik miejski. Okazało się, że nieletni ma na koncie jeszcze kilka podobnych czynów. Rodzice odebrali pociechę z komisariatu.
Wczoraj na ulicy Kapitana Aleksandra Kunickiego nieletni podbiegł do idącego 14-latka. Wyrwał mu z rąk telefon komórkowy i rzucił się do ucieczki. Uciekającego rabusia zauważył będący w pobliżu strażnik miejski, który ujął złodzieja i przekazał go w ręce policjantów. Mundurowi powiadomili o zdarzeniu rodziców, którzy odebrali swoją pociechę z I komisariatu.
Okazało się, że czternastolatek ma na koncie jeszcze kilka podobnych czynów. Za kradzież zuchwałą odpowie teraz przed Sądem Rodzinnym, który może m.in. udzielić mu upomnienia, wyznaczyć nadzór kuratora, a w ostateczności orzec o umieszczeniu w zakładzie wychowawczym lub poprawczym.
rok
Foto: Straż Miejska
1
0
0 komentarzy