Wciągający nowy serial na Netflixie. Scena erotyczna na dobry początek

mar 1, 2023Hity z kina i TV

Agnieszka Pollak-Olszowska

Analizując opis jednego z najnowszych seriali na platformie Netflix, oczekiwałam patetycznej, opartej na faktach opowieści o tym, jak dzielna Włoszka walczy o wykonywanie zawodu przez wieki kojarzonego tylko z mężczyznami. Tymczasem rozpoczynająca pierwszy odcinek erotyczna scena z jej udziałem sugeruje widzowi, że twórcy nie są pozbawieni poczucia humoru.

Brnąc dalej, w serialu Prawo LIDII POËT mamy Lidię, która nieszablonowo rozwiązuje kryminalne zagadki, wierzy w niewinność każdego skazanego lub skazanej i potrafi ją udowodnić, ale jednocześnie dostaje zakaz wykonywania zawodu ze względu na swoją płeć, skutkiem czego traci jedyne źródło dochodu. Same XIX-wieczne Włochy nie tylko pod tym względem nie są tu ukazane pozytywnie.

Twórcy serialu wiernie odzwierciedlili niesprawiedliwy podział klas społecznych, całą gamę kostiumów od więziennych łachmanów po balowe suknie, a nawet kryminalną działalność anarchistów. Jedyną słabą stroną jest tutaj nowoczesna, klubowa muzyka, która zupełnie nie pasuje do scen prezentowanych na ekranie. Zakończenie pierwszego sezonu pozostaje otwarte, ale widzowie dobrze wiedzą, że Lidia ma jeszcze wiele do zdziałania….

Agnieszka Pollak-Olszowska

Udostępnij
Lubię to 0
Nie lubię tego 0

1 komentarz

  1. asesor

    Coraz przyjemniej czyta się tutejsze recenzje.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *