Ściana ognia na placu Chrobrego. Piekielne widowisko przesiąknięte zapachem siarki ZDJĘCIA i FILM

maj 2, 2025Ludzie, Miasto

Robert Kowal

Piekielnie dobre było prawie dwugodzinne widowisko, które bielszczanom zafundowali dziś artyści uliczni. Szczególnie po zmroku gęsty tłum wypełnił plac Chrobrego. Las komórek filmował popisy teatru ognia, błyskały flesze, a dzieci głośno śmiały się z kawałów kuglarzy. Ludzie pytali, dlaczego takich ulicznych spektakli nie ma w Bielsku-Białej częściej.

Z roku na rok gęstnieje tłum wypełniający plac Chrobrego podczas majówkowych pokazów Bielskiej Sceny Ognia. Dziś publiczność zbierała się na długo przed spektaklem, aby zająć najlepsze miejsca. Uprzywilejowani byli ci, którzy mogli usiąść na płycie placu w pierwszych rzędach. Ławek na spektaklu nie ma, więc ludzie cieszą się nawet z miejsc stojących w pobliżu aktorów lub na schodach.

Najnowszy spektakl Bielskiej Sceny Ognia był widowiskiem z efektami jak u Hitchcocka. Rozpoczęło się od klimatów baśniowych z Królowej Śniegu i Akademii Pana Kleksa z cudownymi światłami LED. W tej części podobał się zwłaszcza pokaz LED „Wilkusy” w wykonaniu Młodzieżowej Grupy Kuglarskiej „Kaskada” prowadzonej w MDK w Hałcnowie przez Miłosza Goślickiego. 

Dziś wieczorem zobaczyliśmy również etiudy cyrkowe w wykonaniu artystów z Kolektywu Artystycznego Kapelusznik. Julia Ryłko zaprezentowała się w „Królowej Śniegu”, a Hanna Wiencek na szczudłach zachwyciła publiczność numerem pt. „Leszy”. Był też pokaz Iluzji Dawida Jasińskiego z Kolektywu Artystycznego „Kapelusznik” pt. „Szpak Mateusz”, któremu na koniec spektaklu zapłonął z wrażenia… kapelusz.

Gdy publiczność rozpaliła się na dobre, pojawiła się ściana płomieni, artyści pluli ogniem i połykali płomienie podczas pokazu fireshow Teatru Ognia Tesserakt pt. „Midnight”, który przeniósł widzów do Ameryki lat 80. XX wieku do świata wszechobecnego jeansu i całonocnych imprez w wielkim mieście.

Gościem specjalnym wydarzenia była Drużyna Czarnego Orła z Namysłowa z pokazem fireshow pt. „Akademia Pana K.”, której liderem jest Master Filips wspomagany przez członków swojej rodziny, którzy wcielili się w postacie znane z baśni o Panu Kleksie.

Była to ostatnia edycja Bielskiej Sceny Ognia na placu Chrobrego w Bielsku-Białej, co wynika z planów  remontu placu. Jak już wcześniej informowaliśmy, plac zostanie obsadzony drzewami, a to raczej wyklucza możliwość występowania w tym miejscu w kolejnych edycjach. Artyści zapowiadają, że na kolejne edycje postarają się znaleźć nie mniej atrakcyjną lokalizację. 

Bielska Scena Ognia jest organizowana pod patronatem honorowym prezydenta Jarosława Klimaszewskiego. Urząd Miejski w Bielsku-Białej pokrywa koszty organizacji widowiska, a wynagrodzenie artystów pochodzi z datków, które publiczność może wrzucać do kapelusza w czasie spektaklu. Portal www.witajbielsko.pl jest patronem medialnym tego wydarzenia.

Robert Kowal

Montaż filmu: Lech Fedyszyn

Udostępnij
Lubię to 6
Nie lubię tego 0

2 komentarze

  1. Magda

    Brawo artyści dobra robota. Tylko ciemni trochę było na występie clowna. Dzieci nie widziały ale była zabawa.

    Odpowiedz
  2. Marta

    Fajny pomysł na zabawę dla całych rodzin. Do zobaczenia w przyszłym roku w Beskidach.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *