Rozpalcie ognisko, zatańczcie przy nim, zaśpiewajcie piękne pieśni i… przychodźcie do Banialuki! ZDJĘCIA i FILM

kwi 25, 2025Ludzie, Miasto

Czy poszukiwanie szczęścia może być przyczyną nieszczęścia? – pytają przekornie twórcy najnowszego przedstawienia w Teatrze Lalek Banialuka w Bielsku-Białej. Sztuka na motywach baśni Józefa Ignacego Kraszewskiego w reżyserii Roksany Miner odnosi się do realnego problemu, z którym żyje każdy z nas. Bo każdy marzy o swoim kwiecie paproci, który spełnia wszystkie życzenia. Czasem marzenia się spełniają, jednak cena, jaką za to płacimy okazuje się być niewspółmiernie wysoka.

Głównym bohaterem sztuki „Kwiat Paproci” jest Jacuś, chłopiec wychowany w biedzie, który marzy o wielkim bogactwie i lepszym życiu. Aby zrealizować swoje marzenia, w Noc Świętojańską wyrusza na poszukiwanie legendarnego kwiatu paproci, który spełnia wszystkie życzenia. Jego wyprawa staje się niezwykłą przygodą, ale też podróżą w głąb siebie. Pogoń za marzeniami prowadzi go do bogactwa i władzy, jednak cena za ich spełnienie okazuje się wysoka.

Spotkanie z kwiatem paproci

Spektakl powstał na motywach baśni Józefa Ignacego Kraszewskiego, lecz historia wydana ponad sto lat temu nie traci do dziś na swojej aktualności. Pytania o potrzebę posiadania, cenę spełniania marzeń czy stosunek do przyrody towarzysza każdemu z nas.

Przedstawienie jest adresowane do widzów od 8. roku życia, ale zależało mi na tym, aby ta historia była uniwersalna, aby każde pokolenie mogło znaleźć w niej coś dla siebie – mówi reżyserka spektaklu, Roksana Miner w rozmowie z witajbielsko.pl. Chyba każdy w dzieciństwie marzył o swoim kwiecie  paproci. Pani też? – pytamy. – Oczywiście, pierwszym spotkaniem z kwiatem paproci było dostanie się do szkoły teatralnej, o czym marzyłam od dziecka – tłumaczy reżyserka.

Wszyscy jesteśmy Jacusiami ?

Twórcy spektaklu zmienili zakończenie legendy opisanej przez Kraszewskiego, dzięki czemu bohater może drugi raz skonfrontować się z kwiatem i podjąć decyzję w zgodzie ze swoimi pragnieniami i marzeniami. Dlatego Roksana Miner podkreśla, że jest to opowieść z happy endem. – Mam nadzieję, że widzowie po powrocie z teatru do domu zaczną pielęgnować swoje relacje z najbliższymi, bo jak pokazuje historia, dobra materialne nie zapewniają szczęścia. Poczucie satysfakcji i spełnienia daje nam rodzina – dodaje.

Wszyscy jesteśmy Jacusiami, bo każdy z nas zadaje sobie pytanie: mieć czy być? – Rozpalcie ognisko, zatańczcie przy nim, zaśpiewajcie piękne pieśni i… przychodźcie do Banialuki! – zaprasza reżyserka „Kwiatu Paproci”. Premiera spektaklu odbędzie się w niedzielę, 27 kwietnia o godz. 17.00.

rok

Film: Lech Fedyszyn

„Kwiat Paproci” Andrzeja Błażewicza na motywach baśni Józefa Ignacego Kraszewskiego
reżyseria – Roksana Miner
scenografia – Agata Stanula
muzyka – Miłosz Sienkiewicz
ruch sceniczny – Błażej Twarowski
reżyseria światła – Maciej Iwańczyk
przygotowanie wokalne – Justyna Masny

obsada:
Martyna Gajak – Przybyś
Maciej Jabłonowski – Jacuś
Magdalena Obidowska – Rusałka
Marta Popławska – Mama
Ziemowit Ptaszkowski – Skrzat
Dagmara Włoszek-Rabska – Kwiat Paproci

Udostępnij
Lubię to 4
Nie lubię tego 0

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *