Na popularnym bielskim deptaku pojawi się znów kawalkada zabytkowych samochodów. Jak dowiaduje się witajbielsko.pl, będzie to sześćdziesiąt pięknie utrzymanych pojazdów z najstarszym w tym sędziwym gronie Fordem T z 1914. Znawcy wiedzą, że to sensacja. Auto montowane na taśmie produkcyjnej reklamowano jako tani samochód dla przeciętnej amerykańskiej rodziny. W szczycie produkcyjnym robotnik mógł go sobie kupić za niecałe dwie pensje.
W dniach 12-16 lipca 2023 odbędzie się 44. Międzynarodowy Beskidzki Rajd Pojazdów Zabytkowych. W rajdzie po beskidzkich drogach z bazą w hotelu Meta w Szczyrku wezmą udział załogi na pojazdach zabytkowych o wysokim stopniu oryginalności, wyprodukowanych do końca 1992 roku, znajdujących się w posiadaniu osoby lub organizacji, która go konserwuje ze względu na wartość techniczną i historyczną, a nie jako środek codziennego transportu.
Jak dowiaduje się witajbielsko.pl, w rajdzie weźmie udział sześćdziesiąt załóg. Wszystkie muszą mieć ważne ubezpieczenie OC i NW oraz przejść przegląd techniczny. Najstarszym pojazdem w kolumnie będzie Ford T z roku 1914 w wersji sportowej, legendarny pojazd produkowany w latach 1908-1927, który odniósł gigantyczny sukces rynkowy jako tani samochód dla przeciętnej amerykańskiej rodziny. Ogółem z taśmy u Forda zjechało ponad 15 mln egzemplarzy tego modelu. W dziejach motoryzacji więcej wyprodukowano tylko volkswagena garbusa.
Pod koniec produkcji montaż jednego Forda T zajmował ok. 1,5 godz. Gdy auto uległo awarii, właściciel mógł kupić części zamienne w sklepie żelaznym na rogu i samodzielnie je naprawić. Henry Ford, jeden z konstruktorów pojazdu, mawiał, że model T można otrzymać w dowolnym kolorze pod warunkiem, że będzie to kolor czarny. Mimo tej dewizy część pojazdów w wieloletniej historii produkcji tego pojazdu miała nadwozia w innych barwach.
Beskidzki rajd wraca na drogi po przerwie spowodowanej pandemią Covid-19. Wśród startujących będą zawodnicy, którzy brali udział w pierwszych rajdach, a nawet tacy, którzy w rajdowej kolumnie przejechali ponad 15 razy! – Celem rajdów jest nie tylko sportowa rywalizacja na próbach zręcznościowych i technicznych, ale również propagowanie historii motoryzacji, bezpieczeństwo ruchu drogowego oraz próby relaksowe i zabawowe – tłumaczy Jacek Balicki, wiceprezes Automobilklubu Beskidzkiego i komandor rajdu.
W sobotę, 15 lipca odbędzie się tradycyjny konkurs elegancji na placu Ratuszowym w Bielsku-Białej, a następnie kawalkada pojazdów ruszy ulicami miasta. Według naszych ustaleń, ok. godz. 16.30 pojawi się na ul. 11 Listopada.
rok
Na zdjęciu tytułowym: Międzynarodowy Beskidzki Rajd Pojazdów Zabytkowych w 2016, fot. Automobilklub Beskidzki/Facebook
0 komentarzy