Kacper, Melchior i Baltazar po raz pierwszy pokłonili się Nowonarodzonemu na placu Wojska Polskiego. Towarzyszyli im prezydent Bielska-Białej oraz wikariusz diecezji bielskiej. W takim wyjątkowym dniu, jak dziś władza świecka i duchowa mają dla mieszkańców jedną wesołą nowinę.
Po raz pierwszy Orszak Trzech Króli przeszedł dziś nową trasą wiodącą od katedry św. Mikołaja do placu Wojska Polskiego. – Europa do przodu, Azja zostaje! – słyszeli uczestnicy orszaku, których prowadzący zachęcał przed katedrą do uformowania kolumny marszowej. Chętnych w kolorowych koronach na głowie nie brakowało.
W role królów wcielili się Artur Pamuła, Marek Łuczak i Krzysztof Zaborowski. Są to rodzice dzieci z przedszkola „Ziarenko” oraz szkoły „Skała”, prowadzonych przez Bielskie Stowarzyszenie Wspierania Edukacji Rodziny „Światło”, które jest głównym organizatorem Orszaku Trzech Króli w Bielsku-Białej.
Po raz pierwszy dla uczestników orszaku przygotowano scenki rodzajowe. Pod bramą przy zamku Sułkowskich zaśpiewał chór przygotowany przez szkoły zgromadzenia Córek Bożej Miłości. Grała kapela góralska „Sąsiedzi” z Łodygowic. Przy moście nad Białą młodzi aktorzy Stowarzyszenia Artystycznego „Kuchnia Teatralna” odegrali scenę kuszenia, wręczając zaskoczonym uczestnikom jabłka.
Na scenie ustawionej na placu Wojska Polskiego w specjalnie przygotowanej szopce uczestników orszaku oczekiwała Święta Rodzina. W tej roli wystąpili Klaudia i Rafał Chrzanowie z dwumiesięczną córką Aurelią. Obecni byli prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski oraz ks. Marek Studenski, wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej.
Mędrcy oddali hołd nowonarodzonemu Jezusowi, a następnie rozpoczęło się wspólne kolędowanie z zespołem „Miłość i Łaska Chrystusa”. Ciepły poczęstunek przygotowała Fundacja „Luce”.
rok
0 komentarzy