Cicha zwyciężczyni wyborów w Bielsku-Białej. Hałcnów trzeba dopieścić ZDJĘCIA i FILM

kwi 9, 2024Ludzie, Miasto

– O sprawy osiedla i miasta zamierzam walczyć jak lwica – zapowiada Anita Szymańska, nowo wybrana radna Bielska-Białej. – Dla mnie słowo „nie” jest wstępem do negocjacji – przekonuje. Kandydowanie zaproponował jej prezydent miasta. Jak wygrać wybory? Czy wystarczą zgrabne hasło, banery na skrzyżowaniach i tysiąc ulotek wciskanych przechodniom, czy może jest jakiś inny sekret? – pytam. Okazuje się, że jest sekret.

Anita Szymańska jest mężatką, mamą dwóch córek. Prowadzi własną działalność gospodarczą w branży projektowania graficznego. Od dwóch kadencji przewodnicząca Rady Osiedla Hałcnów, od paru lat wiceprezeska Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Hałcnowa. W niedzielnych wyborach samorządowych uzyskała mandat w Radzie Miejskiej.

Zawsze dokładają do interesu  

Nie czuję się zwycięzcą, bo osoby, które otrzymały mniej głosów ode mnie również mają Hałcnów w sercu, działają bardzo aktywnie na rzecz dzielnicy – nie wątpi. – Czy Hałcnów dzięki Pani zwycięstwu wygrał te wybory? – pytam. – Hałcnów zaufał w to, co wspólnie już zrobiliśmy i w nasze plany na przyszłość, ale czy wygrał okaże się za kilka lat – odpowiada cierpliwie.

Kandydowanie w wyborach samorządowych zaproponował jej prezydent Jarosław Klimaszewski podczas jednej z rozmów o remontach dróg i chodników w Hałcnowie. Szymańska wydrukowała ulotki, które otrzymali mieszkańcy dzielnicy. – Nie jestem politykiem, ale społecznikiem, a oni zawsze dokładają do interesu – podkreśla z uśmiechem.

Czy dieta radnego będzie ważnym źródłem utrzymania nowej radnej? – zadaję trudne pytanie i szybko jest reakcja. – Do niedawna nie wiedziałam, ile wynosi dieta. Chyba jakieś ponad 3 tys. zł podstawy? – wyraźnie zakłopotana odpowiada pytaniem na pytanie.

Trzeba umieć słuchać

Aby wygrać wybory, nie wystarczy zarzucić miasto ulotkami. Anita Szymańska tłumaczy, że cały jej sekret polega na stałych relacjach z ludźmi. Należy z nimi rozmawiać i umieć ich słuchać. W radzie osiedla trzeba było czasem przejść od domu do domu, by zapytać mieszkańców o ważne sprawy dla dzielnicy. Jak wtedy, gdy zapytano ich, gdzie potrzebne są progi zwalniające. Tak tworzy się większość i powstaje kompromis.

Co można zrobić dla Hałcnowa z poziomu Rady Miejskiej, a wcześniej nie było to możliwe w radzie osiedla? – Przede wszystkim duże inwestycje, np. basen, o który staramy się od wielu lat. Dzielnice północno-wschodnie są bardzo ubogie w obiekty sportowo-rekreacyjne – odpowiada. – Jeździmy na baseny do Czechowic-Dziedzic czy Kóz – to trzeba zmienić. Radni miejscy mają większe możliwości. Dlatego zgłosiłam się do wyborów, aby spożytkować je dla dobra mojego okręgu – dodaje.

Niewykluczone, że w mocno spolaryzowanej nowej Radzie Miejskiej, gdzie bezwzględną większość mają zwolennicy prezydenta miasta, konieczne będą kompromisy dla realizacji spraw miejskich kosztem osiedlowych. Radnych obowiązuje dyscyplina klubowa. – Nie obawia się Pani, że zostanie zobowiązana do głosowania wbrew osobistej opinii? – Nie. Zawsze działam zgodnie ze swoim sumieniem. Myślę, że tutaj zostanie to uszanowane – tłumaczy Anita Szymańska.

Zamierza walczyć jak lwica

Dla mnie słowo „nie” jest wstępem do negocjacji – przekonuje. – O sprawy osiedla oraz miasta zamierzam walczyć jak lwica. Zawsze trzeba usiąść do stołu, aby rozmawiać i pogodzić interesy – komentuje. W sali sesyjnej chciałaby siedzieć obok radnej Józefy Wawak ze Straconki, z którą wspólnie działały m.in. przy projekcie „Zielone place zabaw”.

Zdaniem wielu mieszkańców Hałcnowa, jest to dzielnica niedoceniana przez władze miasta. – Jeszcze dużo trzeba zrobić, ale w innych dzielnicach też jest sporo potrzeb – twierdzi pani Anita. – Traktuję miasto i dzielnicę jak dom, a w domu także nie stać nas jednocześnie na ważne inwestycje. Realizacja wymaga czasu, ale trzeba się o nie starać, wykonać pierwszy krok, aby łatwiej było o następny – wyjaśnia.

Robert Kowal

Film: Lech Fedyszyn

Udostępnij
Lubię to 5
Nie lubię tego 0

2 komentarze

  1. Jerba

    Gratuluję wyboru na radną. Szkoda że w radzie tylko PiS albo Klimas. Prowincjonalna polityka zabije to miasto.

    Odpowiedz
    • Lucyna Grabowska

      Brawo Anita!!!! GRATULUJE Lucyna Grabowska

      Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *