Balon pękł. Dziś zapadła decyzja w sprawie, którą żyje Bielsko-Biała od blisko dwóch lat. Nie mamy dobrych wiadomości. O tytuł Europejskiej stolicy Kultury 2029 rywalizowaliśmy z Katowicami, Lublinem i Kołobrzegiem. Wygrał Lublin. Jednocześnie rozdano trzy nagrody pocieszenia. Radujmy się z tego, co mamy. Czego nam zabrakło do szczęścia?
Europejska Stolica Kultury jest jednym z największych programów UE w zakresie kultury, przy czym tytuł przyznawany jest prawie od 40 lat. Celem programu jest ochrona i promowanie różnorodności kultur w Europie oraz podkreślenie wspólnych korzeni naszej cywilizacji. Program jest też okazją do rozwoju miasta i regionu przez działania w sferze kultury. O nominację w pierwszej rundzie ESK 2029 ubiegało się 12 miast. Do końcowego etapu wybrano cztery: Bielsko-Białą, Katowice, Kołobrzeg i Lublin.
Na zdjęciu: wizyta ekspertów w Bielsku-Białej, fot. bb2029.com
Jak podkreślano dziś w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie ogłoszono końcowe wyniki rywalizacji, wszystkie oferty spełniły wymogi formalne. Potencjał kulturalny kandydatów oceniał panel składający się z dwunastu ekspertów, którzy w ostatnich dniach wizytowali wszystkie cztery miasta. Stwierdzono wiele podobnych akcentów w programach, w tym m.in. dumę mieszkańców z tożsamości. Podczas analizy propozycji eksperci brali głównie pod uwagę długoafalowy plan rozwoju kultury o randzie europejskiej w miastach aspirujących.
Jak dotąd, dwa polskie miasta wybierano Europejskimi Stolicami Kultury: Kraków w 2000 roku oraz Wrocław w 2016 roku. Obecnie ESK są Tartu (Estonia), Bad Ischl (Austria) oraz Bodø (Norwegia). Od dziś wiemy, że w roku 2029 Europejskimi Stolicami Kultury zostaną Lublin i jedno miasto szwedzkie.
W dowód wielkiego uznania dla wszystkich miast kandydujących Bielsko-Biała oraz Katowice i Kołobrzeg zostaną Polskimi Stolicami Kultury. Nasze miasto w 2026, Katowice w 2027, a Kołobrzeg w 2028. Werdykt oznacza, że długotrwałe zabiegi Bielska-Białej o tytuł ESK 2029 zakończyły się porażką. Do tematu będziemy z pewnością wracać.
rok
Na zdjęciu tytułowym: starówka w Lublinie
Tak musiało się skończyć. Kto najwięcej zarobił na patriotyzmie bielszczan? Kongres, odczyty, prelekcje, wyjazdy studyjne za granicę. To są misiu słomiane inwestycje. Eheee